expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 27 marca 2014

TAPAS, ŁAŃCUCH NA SZYI I POMARAŃCZE. KNAJPY PO HISZPAŃSKU.

Po powrocie z Hiszpanii lepiej  nie porównywać zagęszczenia knajp na m 2 z Gdańskiem. No bo są jedna na drugiej, w  każdej dzielnicy, na parterze bloku i w małej wiosce w górach. No to nie porównujemy tylko powspominamy. Jedliśmy tapas w barze podczas wieczoru pokerowego dla emerytów, paelle w wiosce otoczonej polami ryżowymi
a na koniec skuszeni wieścią o dobrych owocach morza trafiliśmy do turystycznej knajpy z widokiem na drogie jachty. Tam wbrew pozorom wrażenia były najmocniejsze bo do obsługi przydzielono nam rosłego Mołdawianina z łańcuchem na szyi, mieliśmy się chyba poczuć swojsko dzięki słowiańskiemu pokrewieństwu.

Podczas siesty wybieraliśmy menu dnia, takie 6-elemetowe czyli  nie do przejedzenia. Oto skład dla tych którzy potrafią długo czytać:  zupa/ przystawka składająca się na przykład ze smażonych rybek-pescado frito, zasada jest prosta, im mniejsze tym lepsze


sałatka, drugie danie, tu paella, którą częściej nakładaliśmy sobie z dużych żeliwnych patelni, no ale przecież patelnie są niefotogeniczne


deser, napoje no i wersji świątecznej jeszcze jakby tego było mało butelka wina. W wersji turystycznej wypada sałatka i napoje i wino.

No ale z racji ograniczonego budżetu zaopatrywaliśmy się też w sklepach. Takich długich alejek z oliwą z oliwek jeszcze nie widziałam. Zresztą wybór najlepszych oliw sprzedaje się nawet na stacjach benzynowych. Równie ukochana jest oczywiście szynka, w jednym z supermarketów natknęliśmy się nawet na pergolę z jamon serrano i czuliśmy się poważnie osaczeni. Nigdzie nie mogę znaleźć zdjęcia kogoś kto odważył się to udokumentować ale to trochę też oddaje grozę sytuacji ;)
           źródło: http://lariandcharlieineurope.blogspot.com/2011_07_01_archive.html

My jednak od cienia pod pergolą z szynki woleliśmy cień drzewek mandarynkowych. A one właśnie masowo owocują i słusznie, bo co tu innego robić gdy jest 20 stopni?







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz