Po powrocie z Hiszpanii lepiej nie porównywać zagęszczenia knajp na m 2 z Gdańskiem. No bo są jedna na drugiej, w każdej dzielnicy, na parterze bloku i w małej wiosce w górach. No to nie porównujemy tylko powspominamy. Jedliśmy tapas w barze podczas wieczoru pokerowego dla emerytów, paelle w wiosce otoczonej polami ryżowymi
Łączna liczba wyświetleń
czwartek, 27 marca 2014
czwartek, 6 marca 2014
MERCADO ZNACZY TARG
Przed wyjazdem do jakiegoś kraju lubię odwiedzić jeszcze w Gdańsku restaurację serwującą jego kuchnię, żeby poczuć przedsmak wakacji. Tak zrobiłam i tym razem wybierając się przed wizytą w Hiszpanii do Mercado w centrum Wrzeszcza. Wnętrze jest świetne- ściany z kredowymi ilustracjami, klimatyczny kącik z delikatesami i lada z drewna przypominającego takie z beczek wina.
Subskrybuj:
Posty (Atom)