expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 8 października 2013

JEDZIE NOWE, KOLEJ PRZEZ LAS

Przygotowania do budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej widać od Strzyży aż do lotniska.  Projekt przystanków dawno wybrany:

                  żródło: http://outdoorgallerygdansk.eu/prace-nagrodzone/

Spodobał mi się pomysł zamontowania na wewnętrznych słupach świateł sprężonych z ruchem pociągu.
Projektantka, Anna Waligórska zaplanowała to tak:  Przykładowo, gdy pociąg będzie znajdował się 10 minut od stacji, zostaną zapalone dwie najniżej położone lampy, gdy pociąg zbliży się do przystanku, zapali się odpowiednio więcej lamp. Po wjeździe pociągu na peron zostaną zapalone wszystkie lampy na „wskaźniku”. Podobnie działająca  iluminacja planowana jest też  na suficie.  Dobre dla wiecznie spieszących się - widać z daleka  czy trzeba już zbiegać ze schodów na pociąg czy jeszcze nie.

                           źródło: http://outdoorgallerygdansk.eu/prace-nagrodzone/


Linia częściowo prowadzi przez historyczną trasę z Wrzeszcza do Starej Piły. Paweł Huelle w powieści Weiser Dawidek tak pisał o dawnej, niemieckiej linii kolejowej :
Odchodząc na wysokości przystanku Gdańsk lotnisko (teraz: Zaspa) od głównej arterii miasta, przecinała przyczółkami zerwanych mostów ulicę Grunwaldzką, Wita Stwosza, Polanki, biegła następnie pod lasem obok kościoła Zmartwychwstańców , przechodząc w głęboki jar przekopu , dalej mijała cmentarz brętowski, , przeskakiwała znów zerwanymi filarami wiaduktu szosę do Rębiechowa, i niespełna pół kilometra dalej , na wysokości szpitala czubków wchodziła w jeszcze głębszy jar (...)


Nawet nie można ponarzekać, że budowa jest wbrew historii. No i dobrze, że nawet Kiełpinek i Matarnia będą miały sprawną komunikację.  A jednak  trochę szkoda, bo niezwykłe tereny na włóczenie się po lesie w okolicy Strzyży odchodzą w niepamięć. Mostu Weisera, ulubionego miejsca mojego dzieciństwa już nie ma.

                                                                    źródło: www.kowbojki.pl


Na terenie  przed mostem od  Strony Kościoła Zmartwychwstańców też zmiany, zmiany, zmiany...
Zamiast tak zwanego "wału" - krater, prawie jak  wulkaniczny


Jedynie  pobliskie  "Korzenie" wyglądają jak zawsze, no może trochę bardziej zaśmiecone przez robotników.


To było miejsce wagarów wielu uczniów liceum "dziewiątki", między innymi Tymona Tymańskiego,  który ochoczo wspomina popijanie piwka w tych okolicach na łamach "Gazety".  Ciekawe jak będzie można się tam dostać gdy PKM zacznie funkcjonować. Na pewno wagarowicze coś wymyślą.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz