expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 12 września 2013

ZŁAPANE W PUŁAPKĘ


Ul. Straganiarska żyje nie tylko podczas jarmarku Św. Dominika. Od niedawna (konkretnie od 9 sierpnia) można zostać złapanym w Pułapkę, pod numerem 2.


Pułapka to mały, klimatyczny pub, który dopełnia mapę miejsc, które warto odwiedzić na Starówce. Wchodząc do wnętrza rzeczywiście łapani jesteście w pułapkę (my dałyśmy się nabrać), ale sprawdźcie sami o czym mowa.
        Z pewnością zachęci Was lista regionalnych ale też zagranicznych piw z rzemieślniczych browarów, których kosztować możecie do woli, o ile głowa pozwoli.
Wnętrze jest nowoczesne, czyste, a co najważniejsze stoły są zrobione z naszych ulubionych, drewnianych palet. Jedną ze ścian zdobią nazwy różnych rodzajów chmielu.



       Pub jest pełny ludzi nawet o godz. 17, ale nieprzepełniony. Można poczuć się lekko i przyjemnie . Stoliki ustawione są w taki sposób, że nikt nikomu nie przeszkadza, a czasem to ważne :-)
 Bywalcy lokalu okazali się wyjątkowo otwarci, huralnie odśpiewali 100 lat naszej koleżance która obchodziła właśnie urodziny. Może i chciała ukryć ten fakt, ale nie było szans. Nie ma co się dziwić dobrej atmosferze, bo i właściciele pubu nie są śmiertelnie poważni. To ich zdjęcie z facebooka pubu.


W cieplejsze dni możecie również usiąść na zewnątrz, sączyć żółty nektar pod gołym niebem i obserwować reakcje wchodzących na tytułową Pułapkę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz